Wielokrotnie spotykamy się z zapytaniem czy dieta ma wpływ na trądzik. Jak prosimy lekarzy dermatologów o ich zdanie na ten temat otrzymujemy różne odpowiedzi – jedni mówią, że tak, inni, że nie ma na to wystarczających dowodów, a najczęściej słyszymy, że temat jest…kontrowersyjny…
Ostatnio wpadł nam w ręce artykuł poglądowy polskich specjalistów, w którym możemy przeczytać, że „z aktualnych badań ankietowych wynika, że dieta jest powszechnie uznawanym czynnikiem pogarszającym przebieg trądziku”. Okazuje się, że aż 70% badanych pacjentów przyznaje się do różnego rodzaju zmian sposobu odżywiania w celu poprawy stanu skóry.
To ciekawe, ponieważ, co też podkreślają Autorki artykułu, jak dotąd nie ma podstaw do sformułowania opartych na dowodach wytycznych dotyczących diety w leczeniu i profilaktyce trądziku. Po prostu przeprowadzone dotychczas badania są niewystarczające dla przygotowania takich zaleceń.
Ukazują się wprawdzie prace opisujące ew. wpływ niektórych produktów (np. mleka, czekolady, ryb) na trądzik, ale ich wnioski często są niejednoznaczne. Przyjrzyjmy się np. badaniom dotyczącym spożycia mleka.
W jednym z badań z 2005 r. (Adebamowo i wsp.), w którym wzięło udział 47 355 kobiet, oceniono częstość spożywania mleka, zwłaszcza mleka odtłuszczonego. W badaniu tym wykazano związek między zwiększoną konsumpcją mleka a tworzeniem się nowych zmian trądzikowych, i co ciekawe – wykazano bardziej negatywny wpływ mleka odtłuszczonego niż pełnotłustego. W innym badaniu (La Rosa i wsp.), które przytaczają Autorki artykułu, przeprowadzonym na grupie 225 osób w wieku 14–19 lat, z którego wykluczono osoby z nietolerancją laktozy, przyjmujące doustną antykoncepcję hormonalną oraz izotretynoinę nie stwierdzono istotnej różnicy między całkowitą ilością spożywanego nabiału, ale zaobserwowano, że osoby z trądzikiem spożywają znacząco więcej odtłuszczonego i półtłustego mleka. Nie wykazano wpływu pełnotłustego mleka na zaostrzenie czy występowanie zmian trądzikowych. Inne badania dawały podobne wyniki, przy czym również opisywały brak związku między nasileniem trądziku a spożyciem sera czy jogurtu. Co interesujące, w jednym badaniu (Kim i wsp.) wykazano, że sfermentowane produkty mleczne wzbogacone laktoferyną nie tylko nie zaostrzają trądziku, ale wręcz łagodzą trądzik młodzieńczy. Mało tego, powodują redukcję zawartości triacylogliceroli w warstwie lipidowej powierzchni skóry, a to z kolei przyczynia się do hamowania kolonizacji Propionibacterium acnes. W jednej z ostatnich prac (Chan i wsp., 2017 r.) opisującej badanie, w którym wzięło udział 198 osób w wieku 13–40 lat, badacze wykazali korzystne oddziaływanie laktoferyny w połączeniu z suplementacją witaminą E i cynkiem.
A jak wygląda sprawa z czekoladą? Czy jej spożywanie zaostrza trądzik czy nie? Jedyne jak dotąd badanie z randomizacją prowadzone metodą podwójnie ślepej próby w grupie 14 młodych mężczyzn w wiek 18–35 lat wykazało, że spożywanie czekolady powoduje wzrost liczby zmian trądzikowych. Taki efekt zaobserwowano również w innym badaniu przeprowadzonym w 2016 r. Biorąc więc tylko te dwa badania pod uwagę, można by uznać, że czekolady należałoby unikać…
Wieloletnie obserwacje epidemiologiczne na populacjach stosujących dietę bogatą w omega-3 potwierdzają za to, że kwasy omega-3 pozytywnie wpływają na stan skóry. Badanie, w którym wzięło udział 1000 nastolatków z Karoliny Północnej wykazało, że liczba zmian skórnych – zaskórników, krost, grudek i cyst oraz stopień przetłuszczania skóry były mniejsze u osób, które spożywały duże ilości ryb i owoców morza. Wykazano, że niedobór wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (WNKT) wpływa na zagęszczenie łoju, a to z kolei powoduje zaczopowanie gruczołów łojowych i przyczynia się pośrednio do nadmiernego rogowacenia i powstawania zaskórników. Jak się okazuje, codzienne dostarczanie w diecie kwasów tłuszczowych, głównie WNKT (tłuste ryby morskie takie jak np. łosoś, makrela, śledź) oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT – olej słonecznikowy, siemię lniane, wiesiołek), jest najkorzystniejsze przy zachowaniu odpowiednich proporcji kwasów omega 3 : omega 6 (1 : 3, 1 : 5).
Tylko na podstawie tych kilku przykładów można wywnioskować, że to co jemy może wpływać na stan skóry trądzikowej, ale jak napisaliśmy na początku, nie ma na to wystarczających naukowych dowodów. Jeśli jednak na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji uznacie, że coś Wam sprzyja, pomaga, albo wręcz odwrotnie – zaostrza zmiany, to wprowadzajcie lub eliminujcie te produkty ze swojego jadłospisu.
Ciekawi jesteśmy – jakie są Wasze obserwacje w tej kwestii?
Osoby, które chcą więcej poczytać na ten temat odsyłamy do pełnego artykułu:
„Rola diety w etiopatogenezie trądziku”, Przegląd Dermatol 2018, 105, 51–62
https://www.termedia.pl/Rola-diety-w-etiopatogenezie-tradziku,56,32153,1,0.html