Świąd. Według definicji zaproponowanej w 1660 roku przez Hafenreffera, funkcjonującej do dziś, świąd to „nieprzyjemne odczucie pochodzące ze skóry, wywołujące chęć drapania lub pocierania”.
Czy doznaliście kiedykolwiek takiego odczucia?
Swędzenie jest najczęstszym objawem chorób dermatologicznych. Występuje u ponad 50% pacjentów. Ponadto często występuje w ogólnej populacji, a osoby, które dotyka cierpią głównie z powodu świądu przewlekłego, to znaczy takiego, który trwa ponad 6 tygodni. Niestety świąd wpływa na jakość życia, a wśród osób z ciężką jego postacią częściej występują depresja i myśli samobójcze. Pacjenci z ostrym ciężkim świądem (np. z pokrzywką lub świerzbem) lub świądem przewlekłym (np. wypryskiem atopowym lub łuszczycą) są często badani przez lekarzy. Wydaje się jednak, że duża część osób, u których występuje swędzenie nie zgłasza się na konsultację lekarską. Dotyczy to zwłaszcza osób, u których świąd występuje tylko sporadycznie lub jest mniej nasilony. Poszukują one zwykle informacji w Internecie.
Czego odnośnie świądu poszukują internauci
Międzynarodowa grupa specjalistów dermatologów, wśród której znaleźli się także przedstawiciele z Polski (prof. Jacek Szepietowski i prof. Adam Reich), chciała mieć wgląd w to, jakiego typu informacji odnośnie świądu ludzie poszukują w sieci, jakie są wzorce zachowań związanych z wyszukiwaniem w odniesieniu do świądu w Europie, aby wykryć możliwe różnice w różnych regionach Europy i w celu określenia powszechnych obaw populacji ogólnej dotyczących swędzenia.
Metoda badania
Autorzy badania opublikowanego w czerwcowym wydaniu Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology (JEADV 2021, 35, 1362–1370, „Google search trends for itch in Europe: a retrospective longitudinal study) przeanalizowali liczbę wyszukiwań (w okresie między wrześniem 2014 a sierpniem 2018) dotyczących świądu i powiązanych terminów w 15 różnych krajach europejskich, ponieważ w wielu innych krajach europejskich brakuje badań analizujących liczbę wyszukiwań związanych ze świądem. Do swojego badania wykorzystali wyszukiwarkę Google, ponieważ jest ona używana przez zdecydowaną większość populacji europejskiej.
Rezultaty badania
Okazało się, że liczba wyszukiwań słowa kluczowego „swędzenie” na 100 000 mieszkańców była najwyższa w Europie Północnej, a następnie w Europie Wschodniej, Środkowej i Południowej. W 4/15 krajach świąd był częściej wyszukiwany w miesiącach jesienno-zimowych niż w miesiącach wiosenno-letnich. Większość terminów związanych ze świądem dotyczyła schorzeń dermatologicznych, takich jak zapalne choroby skóry (np. łuszczyca, atopowe zapalenie skóry), stany alergiczne lub immunologiczne (np. pokrzywka) oraz choroby zakaźne lub infestacje (np. świerzb). Jeśli chodzi o lokalizację ciała, to swędzenie narządów płciowych zdominowało wyszukiwanie. Wśród najczęściej wyszukiwanych terminów znalazły się również objawy i oznaki związane ze świądem, możliwe przyczyny niedermatologiczne oraz opcje leczenia.
Chociaż badanie to miało głównie charakter poznawczy, na podstawie wcześniejszych badań przeprowadzonych w Niemczech Autorzy najnowszego badania postawili hipotezę, że po pierwsze – liczba wyszukiwań dotyczących świądu jest wyższa w chłodniejszych miesiącach niż latem. Po drugie – istnieje korelacja między ilością wyszukiwań i ilością dermatologów w danym kraju oraz po trzecie – najczęściej, w związku ze świądem, poszukuje się chorób skóry i zaburzeń narządów płciowych.
Jeśli temat Was zaciekawił i chcielibyście poznać więcej szczegółów tego badania, zapraszamy do lektury materiału w oryginale LINK