W pierwszej części artykułu pisaliśmy o negatywnym działaniu światła niebieskiego na skórę. Teraz będzie o jego pozytywach.
Pozbawiona spektrum promieniowania ultrafioletowego fototerapia światłem niebieskim, tzw. blue-light, emitowanym przez lampy LED (400 – 495nm) może być w leczeniu dermatologicznym obiecującą alternatywą dla fototerapii promieniowaniem ultrafioletowym (UVB i UVA), która, mimo wielu korzyści wiąże się pewnymi działaniami niepożądanymi. Do wczesnych działań niepożądanych fototerapii UV należą przede wszystkim rumień, uczucie pieczenia oraz świąd skóry, a do odległych skutków wielokrotnego wpływu promieniowania UV zaliczamy fotostarzenie skóry, a także wzrost ryzyka wystąpienia nowotworów skóry. W przypadku PUVA (naświetlanie promieniowaniem UVA po podaniu psoralenu, czyli leku zwiększającego wrażliwość skóry na światło) istnieje udowodniony wzrost ryzyka zachorowania na nieczerniakowe nowotwory skóry, a ryzyko to rośnie wraz ze wzrostem dawki kumulacyjnej.
Dotychczasowe badania wskazują, że terapia światłem niebieskim jest metodą bezpieczną. Nie prowadzi do wzrostu ryzyka wystąpienia nowotworów skóry ani uszkodzeń DNA komórek skóry oraz naskórka. Nie wiąże się z ryzykiem wystąpienia oparzeń skóry. Jedynym zaobserwowanym do tej pory działaniem niepożądanym może być łagodna, przejściowa hiperpigmentacja, ustępująca po zaprzestaniu terapii. Prawidłowo prowadzona terapia, a więc niskoenergetyczne i krótkie czasy ekspozycji na światło niebieskie, wpływa na redukcję stanu zapalnego, łagodzi świąd, a także zmniejsza dolegliwości w chorobach skóry takich jak łuszczyca, wyprysk czy atopowe zapalenie skóry.
Jak dowiedzieliśmy się od prof. dr hab. n. med. Joanny Narbutt, konsultanta krajowego w dziedzinie dermatologii i wenerologii, do tej pory przeprowadzono w populacji pacjentów dorosłych: 2 randomizowane badania, które wykazały korzystny wpływ światła niebieskiego w leczeniu łuszczycy zwyczajnej; 1 randomizowane badanie pacjentów z wypryskiem, które wykazało, że terapia światłem niebieskim jest skuteczną metodą w łagodzeniu objawów tej choroby oraz 1 badanie obserwacyjne pacjentów z atopowym zapaleniem skóry, które wykazało korzystny wpływ na redukcję zmian oraz świądu skóry.
Przeprowadzone dotychczas badania obejmowały tylko populację osób dorosłych. W związku z tym prof. Joanna Narbutt (kierownik Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi) wraz ze swoim zespołem (m.in. prof. Aleksandrą Lesiak) planuje przeprowadzenie badania, którego celem będzie określenie skuteczności, bezpieczeństwa oraz mechanizmu działania światła niebieskiego emitowanego przez lampy LED za pomocą urządzenia PHLECS Full Body Blue w leczeniu zapalnych chorób skóry (łuszczycy, atopowego zapalenia skóry oraz wyprysku) nie tylko u pacjentów dorosłych, ale też i u dzieci, co umożliwi odpowiedzieć na pytanie czy metoda ta znajdzie zastosowanie także w populacji pediatrycznej.
W badaniu będą mogły wziąć udział dzieci powyżej 8 r.ż. oraz dorośli ze zdiagnozowanym AZS, łuszczycą, wypryskiem, przewlekłym świądem skóry (trwającym > 6 tygodni).
Zainteresowane osoby mogą zgłaszać się do dr Magdaleny Sadowskiej e-mail: magdalena.sadowska.umed@gmail.com; tel. 505959159, Szpital im. dr. Wł. Biegańskiego, ul. Kniaziewicza 1/5, 91-347 Łódź, Klinika Dermatologii, Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej (budynek T).
Pacjenci poddani leczeniu niebieskim światłem odniosą dwojakie korzyści. Po pierwsze leczenie łuszczycy, atopowego zapalenia skóry czy wyprysku bez działań niepożądanych towarzyszących stosowaniu tradycyjnych leków lub klasycznej fototerapii, a po drugie złagodzenie przedmiotowych oraz podmiotowych (świąd) objawów łuszczycy, atopowego zapalenia skóry czy wyprysku.
Warto wykorzystać tę możliwość…
- Coats JG, Maktabi B, Abou-Dahech MS, Baki G. Blue Light Protection, Part I—Effects of blue light on the skin. J Cosmet Dermatol. 2020;00:1–4. https://doi.org/10.1111/jocd.13837
Konsultacja merytoryczna:
Prof. dr hab. n. med. Joanna Narbutt, Specjalista dermatolog-wenerolog, jest konsultantem krajowym w dziedzinie dermatologii i wenerologii, a także kierownikiem Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
