Sprawdzamy, testujemy i opisujemy

5 cm w 1 godzinę! – brzmi jak hasło reklamowe cudownego środka na odchudzanie. Zawiedziemy Was L. Nie ma takich pigułek, ale … jest to możliwe przy zastosowaniu pewnej technologii.

Tym razem na testowanie wysłaliśmy męską część redakcji. Ich trudniej przekonać! Są sceptyczni 😉 i nie ma szans na „zamydlenie” oczu. Firma Laser Projekt 2000 umożliwiła nam przetestowanie jednego z urządzeń z ich oferty – MedContur Medical. To urządzenie do modelowania ciała, pozbywania się zbędnych kilogramów, redukcji obwodu czy pobudzenia mikrokrążenia. W urządzeniu wykorzystuje się fale ultradźwiękowe, które mają zdolność do penetracji skóry na głębokość 1-4 cm. Urządzenie posiada głowicę, w której umiejscowione są 2 źródła emisji ultradźwięków (ustawione pod kątem do siebie). Fale ultradźwiękowe w urządzeniu tkance tłuszczowej nakładają się i wzmacniają, skutkiem czego rozbity „tłuszczyk” trafi do układu limfatycznego, a później zostanie zmetabolizowany i „sruu” go nie ma J   I tyle teorii… A jak wyglądała rzeczywistość?

Nasz pracownik udał się na umówioną wizytę. Zanim rozpoczął się zabieg, przeprowadzono z nim wywiad dotyczący przebytych chorób. Związane to jest z przeciwwskazaniami do wykonania zabiegu (są nimi np. rozrusznik serca, poważna niewydolność nerek, wątroby, stany zapalne itp.). Po rozmowie jeszcze raz wytłumaczono jak będzie wyglądać zabieg i czego można się spodziewać. Dokonano pomiarów brzucha. Efekt miał być natychmiastowy i trzeba było mieć konkretne wyniki. No i zaczęło się 😉 Zabieg zaczęto od pobudzenia węzłów limfatycznych, których zadaniem jest szybsze pozbywanie się produktów pochodzących ze zniszczenia komórek tłuszczowych. Masaż węzłów chłonnych odbył się pod szyją i w okolicy pod brzusznej – dlaczego właśnie w tych miejscach? Ponieważ zabiegowi miał być poddawany brzuch. Przed przystąpieniem do zabiegu brzuch został posmarowany żelem specjalnym olejkiem i … powinien być wygolony „totalnie łysy” 😉 drobnostka, ale jak się okazało – istotna 😉

Pierwsze wrażenia – przyjemny ciepły masaż. Tak jakby ktoś jeździł lekko ciepłym żelazkiem po brzuchu. Z czasem robiło się cieplej i mniej przyjemniej ze względu na drażnienie włosów (nie wygolonych!) na brzuchu. Momentami można było poczuć takie jakby igiełki w skórze. Brzuch był masowany głowicą na różne sposoby. Cały zabieg trwał około godziny. Jak to określił pracownik: „Brzuszysko było tarmoszone na wszystkie strony” (ja bym napisał: „brzuch dobrze wyprasowany” trochę subtelniej 😉 : 😉 Po wszystkim skóra była delikatnie zaczerwieniona. To co rzucało się w oczy to struktura brzucha – był taki żelowo płynny. Bardzo dziwne wrażenie. Jest to jednak naturalne zjawisko po wykonaniu zabiegu. A jaki był efekt?

To był efekt WOW! W obwodzie widać było znaczące zmiany. Różnicę widać na zdjęciach. Faceta trudno zwykle do czegoś przekonać, ale w tym przypadku „centymetry” bardzo przekonywały! Dziwił się tylko czemu tego typu zabiegi nie są popularne. Przecież dzięki jednemu zabiegowi można wcisnąć się w o rozmiar mniejszą kieckę!

Wiele słów na temat zabiegu padło, ale większość na nie nadaje się niestety do publikacji 😉 Tak to z facetami bywa…

Efekt był natychmiastowy, tylko czy trwały? Masaż, ciepło może powodować pozbywanie się wody z organizmu, ale efekt zabiegu to coś więcej. Nie sprawdzaliśmy wyrzutu trójglicerydów we krwi po zabiegu, ale procedura spowodowała trwałe zmniejszenie obwodu brzucha. Musimy przyznać, że jest to zabieg przynoszący efekt natychmiast i ten efekt jest trwały. Nie każdy oczywiście straci po 5 cm w obwodzie, nie zawsze będzie aż tak spektakularny efekt, ale warto wypróbować. Naprawdę!

Mimo tak fantastycznych rezultatów uważamy, że nie jest to zabieg do walki z nadwagą tylko do modelowania ciała! Osoby, które ćwiczą cokolwiek, a borykają się z jakimiś niedoskonałościami mogą sobie pewne rzeczy w swoim ciele „wyprasować”

Macie pytania? Chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat samego zabiegu? A może potrzebujecie więcej informacji od dystrybutora sprzętu? Zapraszamy.

Leave a Comment