Rola estrogenu w procesie starzenia się skóry

Przeglądając najnowsze wydania renomowanych tytułów dermatologicznych trafiliśmy na artykuł w Journal of Cosmetic Dermatology pt. „Analiza roli estrogenu w procesie starzenia się skóry oraz w zakresie postrzegania atrakcyjności twarzy u kobiet”. Tekst ten zainteresował nas na tyle, że postanowiliśmy podzielić się z Wami spostrzeżeniami Autorów.

Jak wiadomo starzenie się skóry, będące wynikiem działania czynników wewnątrz- i zewnątrzpochodnych, obserwowane jest u wszystkich ludzi. Proces ten jest uwarunkowany genetycznie, środowiskowo i hormonalnie. Dlatego nie dziwi fakt, że nadrzędnym celem przeprowadzania wszelkich zabiegów dermatologicznych lub stosowania produktów kosmetycznych jest od zawsze poprawa wyglądu, która pomaga ludziom czuć się lepiej. Istnieje wiele czynników wpływających na starzenie się skóry, jednak w procesie tym kluczową rolę odgrywa estrogen. U kobiet stężenie estrogenu osiąga maksimum w wieku 25‒29 lat, następnie stopniowo ulega obniżaniu (w 50. r.ż. poziom ten jest niższy o 50 proc.), aby w okresie pomenopauzalnym ulec drastycznemu spadkowi. Obniżenie stężenia estrogenu wraz z wiekiem ma niekorzystny wpływ na skórę.

Autorzy dysponują szeregiem przeglądów poświęconych czynnikom wpływającym na  starzenie się skóry u ludzi, które szczegółowo omawiają rolę m.in. wolnych rodników, stresu oksydacyjnego, przeciwutleniaczy, uwarunkowań wewnątrzpochodnych (chronologicznych) oraz zewnątrzpochodnych (promieniowanie słoneczne).

Jak wiadomo, w przebiegu procesu starzenia następują ogólne zmiany w zakresie syntezy, mechanizmów naprawczych oraz liczebności różnych struktur skóry. Do 20. r.ż. skóra zwiększa swoją grubość, a następnie wraz z upływem czasu staje się coraz cieńsza. Grubość naskórka ulega zmniejszeniu, czemu towarzyszą zmiany kształtu keratynocytów oraz spłaszczenie połączenia skórno-naskórkowego. Z czasem wzrasta również liczba i rozmiar porów i pojawiają się plamy starcze. Podobnie, z biegiem czasu obserwuje się pocienienie skóry właściwej, które jest wynikiem utraty kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. Cechą charakterystyczną starzejącej się ludzkiej skóry jest m.in. fragmentacja włókien kolagenu wskutek aktywacji metaloproteinaz macierzy (MMP), takich jak MMP-1, oraz zwiększonego poziomu stresu oksydacyjnego. W tym względzie utrata kolagenu i elastyny następująca w wyniku naturalnego procesu starzenia się skutkuje zwiększoną rozciągliwością skóry oraz spadkiem jej napięcia, którym towarzyszy stopniowe pogłębianie się fałd i zmarszczek. Uważa się, że w ciągu pierwszych 5 lat po menopauzie ilość kolagenu typu I i III spada aż o 30 proc., następuje to równocześnie z utratą grubości skóry w wyniku niedoboru estrogenów. Ponadto struktura gruczołów potowych ulega zniekształceniu przy jednoczesnym spadku liczby naczyń. Wreszcie zmniejsza się całkowita objętość tkanki podskórnej, w której następują zmiany w zakresie dystrybucji podskórnej tkanki tłuszczowej.

Wyniki licznych badań wykazały, że estrogeny korzystnie/ochronnie wpływają na przebieg procesów fizjologicznych zachodzących w tkance skórnej. Estrogeny wpływają na zwiększenie ilości kolagenu, elastyny, powodują wzrost przepływu krwi oraz sprzyjają utrzymaniu właściwej grubości tkanki skórnej, są naturalnym modulatorem metaloproteinaz macierzy (MMP), hamującym działanie kolagenoz powodujących degenerację kolagenu, zwiększają nawilżenie oraz turgor skóry oraz skutkują wzrostem żywotności fibroblastów i stymulują proliferację keratynocytów. Ponadto estrogeny działają jako naturalny przeciwutleniacz, chroniąc przed stresem oksydacyjnym i procesami zapalnymi.

Jak wynika z publikacji (i wielu badań cytowanych przez Autorów) zastosowanie terapii hormonalnej u kobiet w okresie menopauzalnym wykazuje silny wpływ estrogenów na tkankę skórną. Hormonalna terapia zastępcza z użyciem estrogenu skutkuje również poprawą grubości naskórka u kobiet w okresie okołomenopauzalnym, a także korzystnie wpływa na elastyczność skóry i stopień jej zwiotczenia (u kobiet niepalących tytoniu).

Dane zgromadzone na podstawie niniejszego przeglądu wskazują, że zmiany stężenia estrogenu wiążą się z postrzeganiem atrakcyjności twarzy i jej kolorytu, podczas gdy spadek poziomu estrogenu ma niekorzystny wpływ na zdrowie skóry w okresie poprzedzającym menopauzę oraz jest silnie związany z pogorszeniem stanu skóry w fazach około- i pomenopauzalnej. Pozytywny wpływ zastosowania estrogenowej terapii zastępczej w okresie okołomenopauzalnym obejmuje uzyskanie korzyści w zakresie tkanki skórnej i tkanki kostnej oraz objawów naczynioruchowych, w których pośredniczą ERα i ERβ. Dodatnia korelacja pomiędzy wysokim poziomem estrogenu a postrzeganiem wieku i atrakcyjności twarzy u starzejących się kobiet potwierdza znaczenie roli estrogenów. Jednakże zastosowanie terapii hormonalnej może w przypadku wielu kobiet być problematyczne, zwłaszcza dla tych, u których istnieją ograniczenia związane ze spadkiem estrogenu, z okresem menopauzalnym i chorobą nowotworową. Dlatego, jak podkreślają Autorzy artykułu, konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań w celu wyjaśnienia procesów leżących u podłoża ochronnego działania estrogenów na starzejącą się skórę i ich korzystnego wpływu na postrzeganie atrakcyjności twarzy, a także odkrycia potencjalnego pozytywnego wpływu na stan skóry i ogólny stan zdrowia zastosowania związków selektywnie działających na receptory estrogenowe. Jednymi z grupy takich związków mogą być selektywne modulatory receptora estrogenowego (SERM), w tym izoflawony (fitoestrogeny) przyjmowane z pokarmem, które wykazują działanie podobne do estrogenów i jednocześnie hamują niekorzystny wpływ androgenów na tkankę skórną i pozwalają uniknąć powikłań związanych z terapią estrogenową powiązaną z ryzykiem rozwoju nowotworu oraz wystąpieniem niepożądanych zdarzeń w okresie pomenopauzalnym.

Related posts

One Thought to “Rola estrogenu w procesie starzenia się skóry”

  1. Anna Domagała

    Terapia hormonalna to bardzo dobre rozwiązanie, wpływa ona zarówno na zdrowie jak i wygląd skóry.

Leave a Comment