Skóra naczyniowa – gdy nie chcemy się czerwienić!

Przyczyny powstawania zaczerwienień skóry, szczególnie twarzy, są bardzo liczne i często występują już u osób młodych pod postacią rumienia lub rozszerzonych naczyń, tzw. teleangiektazji. Tendencja do rozszerzenia naczyń pojawia się często już w dzieciństwie i dotyczy osób o jasnej karnacji, z wyraźnie zaznaczonymi na skórze naczynkami, które często jako dzieci miały „rumiane policzki„ i czerwieniły się pod wpływem emocji. Skóra naczyniowa częściej pojawia się u kobiet. Ich skóra wykazuje bowiem większą reaktywność naczyniową oraz jest bardziej wrażliwa. Osoby ze skórą o wzmożonej reaktywności naczyniowej podają uczucie pieczenia, suchości, kłucia, złuszczania naskórka, który nasila się pod wpływem czynników drażniących lub nieprawidłowej pielęgnacji. Skóra z nasiloną reakcją naczyniową jest charakterystyczna dla trądziku różowatego, szczególnie dla jego postaci rumieniowo-teleangiektatycznej. Zaczerwienienie skóry twarzy występuje również w innych chorobach dermatologicznych takich jak: łojotokowe zapalenie skóry, kontaktowe zapalenie skóry, karcinoid czy mastocytozy. Pomimo szeroko podjętych badań występowanie napadowego zaczerwienienia, utrwalonego rumienia czy rozszerzonych naczyń krwionośnych stanowi dla dermatologów nie lada wyzwanie.

 

Dlaczego naczynia się rozszerzają?

Etiologia czasowego lub utrwalonego zaczerwienienia skóry nie jest do końca jasna. W większości przypadków nie można jednoznacznie wykazać jaki czynnik jest odpowiedzialny za wywołanie reakcji rumieniowej. Istotne są uwarunkowania genetyczne oraz fototyp skóry I i II. Osoby z jasnymi włosami i oczami są bardziej narażone na rumień i rozszerzone naczynia. Ponad 80% pacjentów ocenia również swoją skórę jako wrażliwą. Wiele czynników może powodować pojawienie lub zaostrzenie zmian naczyniowych na twarzy. Do czynników szkodliwych należą takie czynniki zewnętrzne jak: promieniowanie słoneczne, zmiany temperatury otoczenia, wiatr, mróz, klimatyzacja, sauna, dym papierosowy czy wzmożony wysiłek fizyczny. Ponadto do częstych przyczyn zalicza się również: stres, gwałtowne emocje, zaburzenia hormonalne szczególnie w okresie klimakterium, stosowanie leków o działaniu rozszerzającym naczynia czy spożywanie napojów alkoholowych. Szczególnie niekorzystną rolę mogą odgrywać kosmetyki drażniące oraz błędy pielęgnacyjne popełniane przez pacjenta, który często czuje się osamotniony ze swoim „naczyniowym” problemem.

Nadmierna reaktywność naczyń i w konsekwencji ich rozszerzenie może mieć związek ze zwiększonym stężeniem neuropeptydów, szczególnie substancji P. Substancja ta należy do rodziny neurokin i działa w wielu mechanizmach, wywołując m.in. rozszerzenie naczyń oraz wyzwolenie reakcji zapalnych w naczyniach. U pacjentów z problemem skóry naczyniowej stwierdzono wzmożoną ekspresję markerów pobudzających neurowaskularyzację. Należą do nich VEGF – naczyniowo-sródbłonkowy czynnik wzrostu, PECAM – płytkowo-sródbłonkowe cząsteczki adhezyjne, które są odpowiedzialne za pobudzenie naczyń krwionośnych. Kolejną substancją odpowiedzialną za rozszerzenie naczyń krwionośnych w wyniku reakcji zapalnej jest prostaglandyna PGE2. Wzmożona produkcja tej prostaglandyny przyczynia się do rozszerzenia naczyń oraz wzrostu ich przepuszczalności. Delikatne naczynia krwionośne nie wytrzymują wysokiego ciśnienia krwi i zaczynają pękać, co powoduje powstawanie trwałych śladów na skórze w postaci ich rozszerzenia – teleangiektazji. W ostatnim czasie brana jest także pod uwagę swoista nadwrażliwość receptorów  2 (TLR2), które powodują wzmożoną grę naczyniową sprzyjającą powstawaniu rozszerzonych naczyń. Objawy te wynikają z reakcji zapalnej jaka zostaje uruchomiona w obrębie śródbłonków drobnych naczyń krwionośnych. Nadwrażliwość naczyń krwionośnych na twarzy jest jednym z czynników, który może prowadzić do rozwoju trądziku różowatego.

 

Pielęgnacja skóry naczyniowej
– zalecenia dermatologów!

Odpowiednia i konsekwentna pielęgnacja nie tylko zmniejszy już istniejące zmiany, ale może także zapobiec powstawaniu nowych. Dokładnie zebrany wywiad z pacjentem pozwoli na dobranie właściwych preparatów pielęgnacyjnych.

 

Podstawowe zalecenia!

  1. Do codziennego mycia należy stosować preparaty łagodne, bezzapachowe przeznaczone dla skóry wrażliwej. Doskonale sprawdzają się tzw. syndety, czyli łagodne emulsje nie zawierające detergentów. Należy unikać tarcia i pocierania, aby nie dopuścić do uszkodzenia naskórka.
  2. Mleczko kosmetyczne i tonik lepiej jest zastąpić płynem micelarnym oraz wodą termalną.
  3. Zalecana jest bezwzględna ochrona przed promieniowaniem ultrafioletowym – stosowanie kremów z wysokim wskaźnikiem protekcji w sezonie letnim oraz podczas wakacji zimowych, niższym w okresie wiosenno-jesiennym (zwłaszcza wtedy, gdy pracuje się przy świetle jarzeniowym). Preparaty fotoochronne powinny zawierać głównie filtry fizyczne, np. dwutlenek tytanu, tlenek cynku oraz silikony, np. dimethicone i cyclomethicone (szczególnie w przypadku skóry nadmiernie wrażliwej).
  4. Należy stosować kremy ochronne mające na celu naprawę i prawidłowe funkcjonowanie bariery lipidowej naskórka. Poprzez sprawną warstwę rogową naskórka stosowanie preparatów z aktywnymi substancjami dla skóry naczyniowej będzie bardziej skuteczne.
  5. Stosowane preparaty przeznaczone dla skóry naczyniowej powinny zawierać:


witaminę C
– pobudza syntezę kolagenu (ważnego składnika naczyń), wzmacnia naczynia włosowate;


witaminę K
– zmniejsza nadmierne krwawienie z uszkodzonego naczynia, działa przeciwobrzękowo;

retinaldehyd (pochodna witaminy A) – pogrubia naskórek i hamuje wytwarzanie nowych naczyń;

flawonoidy (rośliny okrytonasienne – miłorząb japoński, arnika, winogrona, zielona herbata) – wpływają na mikrokrążenie skórne oraz zmniejszają przepuszczalność naczyń krwionośnych.

 

Leczenie skóry naczyniowej
– eliminacja już istniejących zmian

Istnieje wiele zabiegów leczniczych przeznaczonych dla skóry naczyniowej. Dermatolodzy najczęściej proponują zastosowanie kilku metod, które w połączeniu zwiększają swoją skuteczność i przyczyniają się do poprawy stanu skóry. Celem zabiegów medycznych jest zmniejszenie rumienia na skórze oraz nadwrażliwości na bodźce zewnętrzne, ograniczenie ilości rozszerzonych naczyń krwionośnych, a także działanie przeciwzapalne. Bagatelizowanie już istniejących zmian naczyniowych może prowadzić do rozwoju trądziku różowatego w przyszłości.

 

Najczęściej stosowane zabiegi lecznicze to:

  1. Jonoforeza – polega na wprowadzeniu w głąb tkanek przy użyciu prądu leków, np. witaminy C, co ma na celu zmniejszenie przepuszczalności naczyń oraz działanie przeciwzapalne;
  2. Elektrokoagulacja – zastosowanie prądu wysokiej częstotliwości przy użyciu elektrody, która dotyka poszczególnych naczyń powodując ich zamknięcie na skutek wysokiej temperatury;
  3. Diody LED emitujące światło niebieskie o długości fali 430nm – za ich pomocą zmniejsza się przepuszczalność naczyń, także działają przeciwzapalnie;
  4. IPL (Intensywne Źródło Światła) – 560-1200 nm, szeroki zakres fali pozwala skutecznie usuwać utrwalony rumień poprzez selektywną fototermolizę;
  5. Laseroterapia – laser diodowy, KTP (532mn), Nd:YAG (1064 nm) – dostarcza do naczyń energię świetlną, która w wyniku pochłonięcia przez hemoglobinę zamienia się w ciepło. Dzięki laseroterapii zmniejsza się liczbę teleangiektazji;
  6. Pilingi chemiczne – pilingi z retinolem powodują naprawę strefy podnaskórkowej, poprawiają strukturę skóry i jej nawilżenie, zmniejszają rumień.

W postępowaniu leczniczym konieczna jest cierpliwość. Wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań i potrzeb skóry pacjenta. Niezwykle istotną rolę we wspomaganiu leczenia odgrywa odpowiednio dobrana pielęgnacja przy zastosowaniu dermokosmetyków (najczęściej polecanych z apteki). Są one w stanie zminimalizować objawy skórne, ale nie zapominajmy, że „kremy na naczynka” to nie leki, które mają działanie terapeutyczne. Ich rola ogranicza się do działania pomocniczego, często naprawczego, które pozwoli „kapryśnej” skórze naczyniowej na prawidłowe funkcjonowanie.

 

Wskazówki – czego powinny unikać osoby z rozszerzonymi naczyniami

1. Gorących kąpieli, solarium, sauny.

2. Nagłych zmian temperatury otoczenia (szczególnie z zimnego do ciepłego).

3. Zabiegów rozgrzewających oraz takich, podczas których dochodzi do tarcia i ucisku skóry.

4. Długotrwałej pracy przy ekranach komputerów i monitorów.

5. Stosowania wodoodpornych kosmetyków, o ciężkiej konsystencji usuwanych za pomocą drażniących substancji zmywalnych.

6. Picia alkoholu i jedzenia pikantnych potraw.

7. Nadmiernego wysiłku fizycznego.

8. Stresu – częstego i gwałtownego.

9. Kortykosteroidów stosowanych miejscowo na twarz.

  1. Kosmetyków, w których składzie występuje kamfora, alkohol etylowy, mentol, siarczan laurylu, propyl betainy czy lanolina.

 

Dr n. med. Barbara Pytrus, specjalista dermatolog

Gabinet Dermatologii Leczniczej i Laserowej „Platinium” we Wrocławiu

Related posts

One Thought to “Skóra naczyniowa – gdy nie chcemy się czerwienić!”

Leave a Comment